Bubble football - Pomysł na Wieczór Kawalerski
Pod koniec 2015 roku w amerykańskim wydaniu magazynu Playboy pojawił się artykuł o bubble footballu. Redaktorzy nazwali grę „najbezpieczniejszym spośród najbrutalniejszych dziedzin sportowych (jakie kiedykolwiek zobaczysz!)”. Ten chwytliwy, sensacyjny tytuł wbrew pozorom utrafia w sedno: gra w bubble football wyciąga z ludzi – przynajmniej niektórych – najgłębiej zakopane pokłady agresji, szału bojowego, a także pasji i uporu.
![]() |
Wieczór Kawalerski z Bubble football |
Brak granic, jak można się domyślić, prowadzi zaś zawodników ku ich własnym granicom: pozwala odkryć w sobie zarówno dziecięcą radość w najczystszej, najbardziej skondensowanej postaci, jak i bojowy szał na miarę herosów homeryckich – szał, który tak zachwycił redaktorów Playboya.
Do czego możemy wykorzystać potencjał tej przedziwnej zabawy sportowej? Skoro mówimy o „sytuacjach granicznych” i najskrajniejszych emocjach, również okazja do pierwszej gry w bubble football powinna być wyjątkowa. Przydałaby się ponadto grupka osób, którym możesz zaufać i które w tak nietypowych okolicznościach chciałbyś w ogóle oglądać. Co zatem powiesz na „bąbelkową piłkę nożną” jako scenariusz Wieczoru Kawalerskiego?
Bubble football - świetny pomysł na Wieczór Kawalerski
Jeszcze sto lat temu wieczory panieńskie i kawalerskie – tak zwane „wianki” – posiadały ścisłą, ceremonialną oprawę: były zorganizowane wokół szeregu zabaw, gestów i rytuałów składających się na atmosferę „obrzędu przejścia”. Patos tych ludowych uroczystości bezpowrotnie przepadł, wieczory kawalerskie przerodziły się zaś w spotkania towarzyskie. Nie tak zwyczajne, jak chcą tego niektórzy, tęskniący za dawną ludowością, etnolodzy: ile razy w życiu masz bowiem szansę jednocześnie spotkać się z większością bliskich ci przyjaciół, poświęcić cały dzień na te rzeczy, które w normalnych, „weekendowych” warunkach nie przyszłyby ci do głowy, do tego świetnie się bawić w oczekiwaniu na kolejną, nieco już bardziej oficjalną zabawę w postaci wesela?
Wieczór Towarzyski nie może być zwykłym wyjściem na piwo. Nawet jeśli na co dzień świetnie się bawisz w ulubionym pubie, tego dnia będzie to niezwykle trudne: rozdźwięk między oczekiwaniami a nastrojem zwyczajnej, szarej codzienności prędzej czy później wedrze się między rozmowy i toasty i zniszczy podniosłą atmosferę.
Jak zatem „uwznioślić” to, co lubisz najbardziej – czyli spotkania z najbliższymi ci przyjaciółmi?
Wystarczy spacerowi po pubach nadać odpowiedni kierunek. Z tournee po klubach uczynić przerywnik między czymś zupełnie nietypowym. W tym względzie Bubble Football sprawdza się doskonale – przekonajcie się Sami!